wtorek, 24 listopada 2015

Często pada pytanie po co to?
Spróbuje na nie odpowiedzieć i wykazać ,że myślenie też się przydaje.
Przed pięciu laty w mniej więcej w tym okresie propagowałem zastrzeżenia co do doświadczenia Gay-Lussaca. Przytaczam tekst z tamtego okresu. I może od razu wyjaśnienie popierające, pomimo podanych wątpliwości, wyniki tego eksperymentu. Należy tylko wprowadzić pewne zmiany w opisie (tzn. stan podstawowy układu- ciśnienie w obu pojemnikach jest identyczne lub ciśnienie w jednym jest niskie w drugim wysokie) jest tak jak pokazano na rys 1 a nie tak jak podaje literatura i rys.2. Po przepompowaniu (lub wyrównaniu ciśnień)pojemników wystąpi zmiana ciśnień w jednym i drugim pojemniku. Przy czym suma ciśnień w obu pojemnikach podzielona przez dwa nie ulegnie zmianie. Po czym przy dowolnej różnicy ciśnień w butelkach zamykamy zawór. Przełączamy pompę na pracę generator i otwieramy zawór.Wówczas pomijając tarcia i opory pompy uzyskujemy stan początkowy energii wewnętrznej i energia przepływu będzie po wykonaniu eksperymentu zero. Co było do udowodnienia.



Wnioski z doświadczenie  Gay-Lussaca pozostawiają pewne wątpliwości.
Dla zrozumienia pytania, możemy układ zastosowany w doświadczeniu Gay-Lussaca uzupełnić o turbinę w przybliżeniu taką jak na rysunku 1. Po otwarciu zaworu ta turbina zostanie wprawiona w ruch, aż do momentu wyrównania ciśnień. Z dalszych doświadczeń przeprowadzonych przez Joule’a,Thompsona i wniosków wynika ,że temperatura układu  nie uległa zmianie. A więc energia wewnętrzna również nie uległa zmianie.(Proszę zauważyć,  że w tym wypadku opór turbiny nie ma znaczenia. Zawór jest zamknięty jest temperatura. turbina się obróciła zawór jest otwarty temperatura całego układu powinna być identyczna).





                                                                                                                                                                Rys.1





Z całą pewnością taka turbina się obróci i zostanie wykonana praca . Można przewidzieć, że temperatura ,a więc energia wewnętrzna układu się nie zmieni. Można również powiedzieć, że uderzenia w łopatkę nie są doskonale sprężyste i część energii cząsteczek  jest przekazywana łopatkom, ale w takim razie czym większy opór łopatek tym [i]będą mniejsze straty energii. Przy obciążeniu dążącym do nieskończoności a co za tym idzie mniejszym skoku łopatki straty energii będą coraz mniejsze(w jednostce czasu ilość uderzających cząsteczek jest cały czas taka sama i odbicia dążą do doskonałych), co znaczy ,że na osi łopatek uzyskujemy coraz większą moc i  straty są coraz mniejsze.
Ilość uderzeń cząsteczek w łopatkę turbiny wzrośnie wraz z większym oporem, ale  będzie się zmniejszać  droga pokonywana przez siłę, przy dużej masie.
Tak więc w układzie jest zgromadzona dodatkowa energia w obydwu częściach układu jako różnica ciśnień i jest to wynik pracy włożonej w uzyskanie zmiany tych ciśnień.
A teraz popatrzmy na rys.2 (układ Gay –Lucassa) w układzie nie ma turbiny i wynik doświadczenia będzie identyczny.




                                                                                                              Rys.2



Co się stało z energia która obracała turbinę?

A teraz możemy odpowiedzieć na pytanie-po co to wszystko?

Np.. do oczyszczania wody przy możliwie małych stratach energii.

         MONTUJEMY UKŁAD W/G RYS.3 SKŁADAJĄCY SIĘ Z DWÓCH POJEMNIKÓW I POMPY CIŚNIENIOWEJ. Zbiornik duży i mały mieszczący się wewnątrz pierwszego .Oba zbiorniki uszczelnione.Do nich podłączamy pompę dającą możliwość przenoszenia pary wodnej z zbiornika dużego do małego i wytworzenia przy tym podciśnienie w zbiorniku dużym i ciśnienie w zbiorniku małym.
         Do zbiornika dużego wlewamy wodę zanieczyszczoną np.morską.Po złożeniu układu załączamy pompę która wytwarza podciśnienie w zbiorniku dużym ułatwiając parowanie cieczy i nadciśnienie w zbiorniku mały, ułatwiając skraplanie.W wyniku mamy w zbiorniku małym wodę zdatną do picia.
Wzory opisujące ilościowo to zjawisko ,można znaleźć w Internecie np. w Wikipedi.
Po wykorzystaniu możliwości pompy przełączamy pompę na generator i wyrównujemy ciśnienie w obu zbiornikach przepuszczając powietrze przez turbinę generatora. Wówczas możemy uzyskać zwrot dużej części energii. Tak jak to się odbywa w układzie z rys.1 opisującym twierdzenie Gay-Lucassa .W ten sposób możemy otrzymać wodę pitną przy możliwie małym zużyciu energii.Ciepło przemiany jest zrównoważane z szybkością na jaka pozwala ścianka naczynia wewnętrznego.Straty emisji energii przez naczynie zewnętrzne można zminimalizować.Co powoduje utrzymanie energii wewnętrznej na stałym poziomie.
PODSUMOWUJĄC
Mamy dzięki prawu Gay-Lucassa i kilku wzorom funkcyjnym(szybkości przemiany)wodę zdatną do użytku.
                                                      Jacek Wasielewski
 






















 

































































czwartek, 16 lipca 2015

A jak wygląda walka z bezrobociem?



                             A jak wygląda
                         walka z bezrobociem?
                                  


I odpowiedź-
W Urzędach Pośrednictwa (popularne PUP)wiszą kartki z obietnicami, które urągają podstawowym zasadom Kodeksu Pracy(Art.11). Myślę w tym momencie o dyskryminacji spowodowanej wiekiem. Na załączonych zdjęciach są dwie propozycje które praktycznie dają zatrudnienie tylko określonym grupom wiekowym. Nasuwają się wątpliwości, czy można żądać od przedsiębiorstw przestrzegania przepisów które są łamane w Urzędach Zatrudnienia.





Czy zamiast przeprowadzać operacje pokazane na zdjęciach powyżej, nie byłoby korzystniej dać zatrudnienie przy produkcji nowego wyrobu np. tego, którego projekt wstępny przedstawiam poniżej. Który od prawie 15-tu lat nie udaje się wdrożyć. Przedstawienie tego projektu zakładom  z branży elektronicznej, które zwalniały pracowników ze względu na brak zatrudnienia, nie dało pożądanych efektów(np. ZPUA we Wrocławiu, LG,Dolam , Zakłady Produkcji Urządzeń Łączności,Sensory itd.).A przecież zastosowanie tego urządzenia daje zyski ekonomiczne(bateria R6 jest 4-ro krotnie tańsza od 6F22 przy tej samej uzyskiwanej mocy Wh) ,ekologiczne(łatwiej podaje się obróbce wtórnej i utylizacji ze względu na prostszą konstrukcję) i praktyczne(dostępna w każdym kiosku). No i nie jest to high technology. Po prostu potrzebne jest trochę miejsca i kilka maszyn np. do wykonania form. 
Można mi zarzucić ,że spadnie produkcja bateryjek 6F22, ale „bateryjkarze„ w dzisiejszych czasach nie nudzą się. Narzędziowych akumulatorów , nie ma w żadnym sklepie.








I jak to ma wszystko działać? A przecież dopiero sensowna produkcja i zyski z niej, nadają sens naszej pracy.
                                                                       Jacek Wasielewski

sobota, 22 marca 2014

To przykre i prawdziwe

SPRÓBUJMY ODPOWIEDZIEĆ NA PYTANIE -DLACZEGO WSZYSTKO CO JEST CENIONE PRZEZ ŚWIAT OD CZASU KOPERNIKA, POLACY ZROBILI ZA GRANICĄ KRAJU
I JAK W DZISIEJSZYCH CZASACH PRÓBUJE SIĘ POZBYĆ FACETA KTÓRY COŚ ZROBIŁ, A MOŻE PODSTAWIĆ ZA NIEGO JAKIEGOŚ POSŁUSZNEGO GŁUPKA.
                        A więc może małe wyjaśnienie, facet ze zdjęcia przed kilkunastu laty odważył się coś opublikować. I w części publikacji pozazawodowych rozsądnie uzasadnił nieorganiczne powstanie węgla kamiennego i organiczne powstanie węgla brunatnego(uzupełniając temat w międzyczasie  o nowe fakty).
I niezaprzeczalnie „teoria nieskończoności „jest nowym spojrzeniem na fizykę.
W nagrodę ,po publikacji wybijano mu okna, wtargnięto do mieszkania i ukradziono komputer oraz  kilkukrotnie napadnięto na ulicy. Już nie wspomnę o korespondencji, z której przychodziły tylko rachunki. Przy tym wszystkim kradzieże dokumentów, to tylko drobiazg. Można by to zrzucić na karb pijaństwa, ale niestety jest autentycznym abstynentem.
W zamian w ostatnim miesiącu został „socjalem” za 30zł (gotówki)i 70zł kartek SADEXO miesięcznie tzn. poniżej 20$..Wcześniej było jeszcze śmieszniej.
Jest to  okres ostatnich miesięcy. Oczywiście w/w przez ten czas wysłał kilkaset sztuk korespondencji dla ewentualnych pracodawców i złożył propozycje produkcji mniej lub bardziej przydatnych urządzeń. Najczęściej przydatnych .
Od razu odpowiem na pytanie, dlaczego sam tego nie robi? Bo po pierwsze nie ma ostatecznej ilości środków, po za tym część propozycji wykracza poza jego dziedzinę. I jeszcze jedna uwaga. Jest zdania ,że nie opłaca się budować firmy dla jednego wyrobu jeżeli są firmy które mają już podobną produkcję i przypuszczalnie niewykorzystane moce. Tego typu działalność od strony ekonomicznej to po prostu marnowanie środków produkcji, odbije się to niekorzystnie na cenie i całą prace niszczy brak popytu. Więc teoretyczne, lepiej jest „dogadać się „   z firmą. Teoretycznie ,w praktyce dzieją się tak dziwne sprawy dookoła tego, że uruchomienie produkcji jest niemożliwe. A bezrobocie rośnie.
I czy to są czasy „zgniłego komunizmu”? Proszę Państwa nie, to są czasy pięknego słowa SOLIDARNOŚĆ.
Jeżeli będę posądzany o stronniczość czy też złośliwość. Spełnię każdą prośbę, o przesłanie kopi dokumentów.
Przyznam, że nie znam bezpośrednich przyczyn opuszczania kraju przez ludzi w latach przedwojennych, ale z moich doświadczeń osobistych dnia dzisiejszego wynikają bardzo brzydkie wnioski.
            Czy publiczne pisanie na ten temat jest patriotyczne? Nie wiem, wiem tylko, że poprzedni patriotyzm skończył się kartkami na cukier i sytuacją w bardzo wielkim skrócie opisaną powyżej. A  takie sytuacje kosztują drogo piszącego jak i nieświadome społeczeństwo(konstruktorowi z trudem udaje się wyciągnąć 3% zysku, a dochody mają wszyscy po drodze od pracownika do sprzedawcy i kupującego).
                                               Jacek Wasielewski

wtorek, 25 lutego 2014

A jak wygląda ściganie przestępczości ?

Dnia 18.01.2014 napadnięto i pobito wychodzącego z bramy swojego  mieszkania mieszkańca ul.Traugutta we Wrocławiu.
Mogło dojść do morderstwa, ponieważ osobnik który go napadł zaciągnął go do krawężnika i położył się plecami na masce stojącego tam samochodu .W przypadku, gdyby przejeżdżał tam pojazd, pchniecie nogami będącego ponad nim poszkodowanego, mogłoby zakończyć sprawę „pięknym samobójstwem” poszkodowanego.
Mam nadzieję ,że to są tylko domysły i wcześniej nic takiego się nie zdarzyło .
Przestępcy zostali zatrzymani po kilku minutach ,dzięki telefonii komórkowej która pozwoliła ściągnąć patrol.
24.02 2013 poszkodowany odbiera pismo:
W wyniku Prokuratura Rejonowa dla Wrocławia Krzyki Wschód (Sygn.akt 1 Ds.276/14)
Postanowiła „umorzyć dochodzenie w sprawie dokonanego w dniu 18 stycznia 2014 roku spowodowania obrażeń ciała Jacka Wasielewskiego, które naruszały czynności narządów jego ciała  na czas powyżej siedmiu dni ,to jest czyn z art.157§1k.k., -WOBEC NIEPOPEŁNIENIA PRZESTĘPSTWA”.
„Nich żyje SOLIDARNOŚĆ.”

czwartek, 13 lutego 2014

DZIAŁANIE PLANETY

DZIAŁANIE PLANETY

 PODLEGA OGÓLNIE ZNANYM ZJAWISKOM

Dzisiejszy stan wiedzy, pozwala określić podstawowe prawa fizyki klasycznej i materiałowej utrzymujące nasza planetę w całości wraz z podstawowymi zależności rządzącymi nimi. Człowiek mając coraz większe możliwości techniczne pozwalające ingerować w działanie fizyczne planety,powinien uświadomić sobie znaczenie najważniejszych zjawisk z punktu widzenia istnienia planety. I dobrze będzie jak jedni sobie przypomną, a inni dowiedzą się,że ziemia to jest także twór materialny rządzący się tymi samymi prawami, co wszystkie inne cząstki materialne.
Przyjmując teorię nieskończoności(to znaczy nie ma cząsteczki najmniejszej ani największej a czas również dąży do nieskończoności) i teorię planetarna Bohra i Rutheforda możemy niektóre zjawiska uogólniać i oceniać na podstawie analogi w systemie mikro-makro.
Jako że, tak jak ludzkość została skazana na życie koczownicze, to planety na zagładę. Część znanych nam zjawisk z punktu widzenia planety jest dla niej zbawienne.Ale nie zawsze jest to zgodne z interesami człowieka, patrzącego na świat z perspektywy chwili. Najlepszym przykładem rozbieżności interesów ziemi jako planety i ziemian jako jej mieszkańców ,są wulkany.  Bez nich w którymś momencie istnienie planety jako całości byłoby pod znakiem zapytania. A człowiek z zrozumiałych względów najchętniej zamknąłby te otwory ziejące trującymi gazami,popiołem i lawą.
Spróbujmy konieczność istnienia wulkanów wyjaśnić w sposób możliwie zrozumiały..
W praktyce we wszystkich materiałach, z czasem występuje osłabienie wiązań międzycząsteczkowych.(Obrazowo jest to w przybliżeniu identyczny efekt do tego który często występuje w skrzydłach samolotów,po wielu godzinach lotu).
Z tego powodu jesteśmy skazani np. na kurz, pył  który ponadto jest także w dużej części wynikiem działań sił powierzchniowych na styku materiałów o dużej różnicy gęstości.Czas istnienia wiązań tych cząsteczek z całością materiału jest funkcją typu
wiązań(materiału)oraz sił rozciągających działających w kierunku przeciwnym do utworzonego wiązania . Najwyraźniej ten typ zjawiska występuje na styku gaz - ciecz, jednak nie należy zapominać, że praktycznie to zjawisko w dużo mniejszym stopniu występuje również w ciałach stałych, i jest wspomagane przez drgania,ścieranie itp. Człowiek chcąc wzmocnić lub przywrócić siłę wiązań przyspiesza ruch cząsteczek poprzez podniesienie temperatury materiału a następnie jego ostudzenie. W wyniku ruchu cząsteczek, zderzeń pomiędzy nimi i przenikania wzajemnego zewnętrznych powłok elektronowych,następuje po ostygnięciu przywrócenie wiązań miedzy cząsteczkowych. W wielu przypadkach ich typ i jakość możemy regulować.. Planeta radzi sobie podobnie, ciągle wydzielając z siebie miliony ton płynnej a następnie zastygającej lawy.
Co w wyniku daje warstwę twardej i stosunkowo odpornej mechanicznie materii?.Niestety bilans musi być na zero i od czasu do czasu jakaś część powierzchni planety musi się zapaść.Całe szczęście,że najczęściej dzieje się to na dnach oceanów.Niestety od czasu do czasu „obrywamy od natury”np.falami oceanicznymi.W ostatnim okresie często powtarzającego się" TSUNAMI".Ale nie zapominajmy,że zjawisko zmęczenia materiału będzie występowało także na powierzchni planety.
Tutaj można przy okazji zwrócić uwagę,że w niezbyt dalekiej odległości od ziemi (w skali makro świata )znajdują się duże planety, na których nie zauważono wybuchów wulkanicznych .Rozerwanie takiego obiektu mogłoby spowodować dość durze zamieszanie na naszej planecie.
 




 Znamy również zjawiska korzystne z punktu widzenia człowieka XXI wieku np. powstanie złóż węgla, które najprawdopodobniej są skutkiem zapalenia się na terenach zalesionych wydobywającego się tam gazu ziemnego.Niedopalone rośliny, w wyniku braku tlenu pochłanianego przez dłuższy czas podczas spalania gazu powyżej koron drzew i wytworzenia bardzo wysokiej temperatury spowodowało ich zwęglenie.W wyniku reakcji spalania gazu ziemnego w atmosferze wytworzyły się osady czystego węgla (popularnie w naszym kraju nazwany"sadzą".Mniej więcej w ten sam sposób wytwarza się czysty węgiel z metanu w warunkach sztucznych)które opadły na niedopalone konary a następnie zapadł się cały obszar gruntu, co spowodowało powstawanie bardzo głębokich szczelin.Są to najbardziej prawdopodobne przyczyny powstania złóż węgla kamiennego na stosunkowo niewielkich głębokościach.Dla poparcia tej teorii  mamy potwierdzenie istnienia bardzo dużych ilości metanu(gaz ziemny zawiera od 80 do97% metanu)  w tych złożach,na co dowodem są rozliczne wypadki górnicze w tych  kopalniach oraz fakt,że przy gazyfikacji węgla praktycznie nie ma metanu(inaczej mówiąc zależnie od warunków uzyskuje się go kilka do kilkunastu procent).Pokłady węgla kamiennego spotykamy w podnóżach najczęściej niewysokich wzniesień i pasm górskich ,co może potwierdzać teorie o zapadnięciu się części podgórza.Jest to również dostateczne uzasadnienie powstania złóż węgla zawierających glony
Spalanie gazu mogło nastąpić nad powierzchnią wody.
Jeżeli moje informacje są  ścisłe, to na dnie jeziora powstałego na skutek” Katastrofy Tungulskiej” znaleziono osadzone duże ilości czystego węgla .Pamiętajmy, że drugim składnikiem występującym w wyniku spalania metanu jest woda.
To mogłoby sugerować ,że natrapiło gwałtowne spalanie metanu w atmosferze. I wysunąć wniosek ,że meteoryt (jeżeli to był meteoryt?) trafił w jakieś źródło gazu ziemnego.
 




Na załączonych mapkach są zaznaczone miejsca eksploatacji węgla kamiennego.Bez trudu można zauważyć,że umiejscowione są w dolinach u podnóży stosunkowo niskich pasm górskich czy też wyżyn. Co pozwala wnioskować że w tych regionach występowały ruchy tektoniczne o znacznej sile.
Jak fatalne skutki dla istot żywych może mieć to zjawisko,tego nie będę wyjaśniał.Wystarczy sobie wyobrazić sytuację, w której po pęknięciu skorupy ziemskiej i wydostaniu się gazów do atmosfery ,brakuje tlenu, jest bardzo wysoka temperatura, po czym grunt się zapada i np.wciąga w zapadnięte rejony wody rzeki płynącej przez ten rejon.przyspieszającej do maksimum i niosącej w swoich nurtach wszystko, co się udało wyrwać.Poniżej rzeki,jest wówczas nie mniejsza klęska.Tereny gwałtownie odcięte od wody rzeki zaczynają mieć poważne problemy.A rzeka po zalaniu terenu wybrała sobie inne koryto na obwodzie właśnie powstałego jeziora.Przy czym nie należy zapominać,że w niektórych rejonach to zjawisko miało przebieg cykliczny.
Pamiętajmy,że pokłady węgla powstały w paleozoiku ,mezozoiku oraz kenozoiku.
Mając na uwadze np.Górny Śląsk w Polsce miejmy nadzieję,że wydobywamy dostateczną ilość gazu ziemnego, co może uchroni istoty żywe od zatrucia,na drugą część zjawiska niestety nie mamy większego wpływu.Najprawdopodobniej,jedynym wyjściem jest szybka i sprawna ewakuacja na z góry przygotowane pozycje.
Tu można zadać pytanie.Co w takim razie z węglem brunatnym?
To może wyjaśnić doświadczenie.Spróbujmy przeprowadzić eksperyment z węglem drzewnym(który jak wiemy powstaje w wyniku spalania drewna przy braku dopływu tlenu).Po rozdrobnieniu go i umieszczeniu w płytkim naczyniu zalejmy go np.słoną wodą.Po odparowaniu jej po kilku tygodniach otrzymujemy warstewkę jednorodnego stosunkowo spójnego kawałka węgla.
 

Ten eksperyment na pewno nie wymaga wyjaśnień.Pomaga tylko stwierdzić, dlaczego występuje różnica w jakości i typie wiązań międzycząsteczkowych tych jakże podobnych substancji.
Wcześniej wymieniony sposób odnawiania wiązań miedzy cząsteczkowych wymusi na mieszkańcach planety życie koczownicze.Oczywiście,mówimy tu o okresach daleko przekraczających okresy życia pokolenia.  Istoty i rośliny, które nie potrafiły się do tej sytuacji przystosować musiały zginąć.
I następny wniosek, jaki się nasuwa -to może być koniec ery węgla kamiennego a co za tym idzie i ropy naftowej która mogła powstać w wyniku dalszego działania gazu na węgiel już pod ciśnieniem. Powód duże wydobycie gazu ziemnego i obniżenia ciśnień pod powierzchnią planety oraz zmniejszenie powierzchni zalesionych.
Miejmy nadzieję,mając powyższe na uwadze,że wszystkie te zabiegi prowadzone na terenach górniczych będą prowadzone z dużą rozwagą i dzieci górników nie będą musiały chodzić pod górkę do szkoły po zapadnięciu się rejonu.
I jeszcze jedno ostrzeżenie dla służb ekologicznych działania jak z tego wynika powinny być bardzo rozważne i w praktyce zachodzi konieczność wyboru mniejszego zła w relacjach pomiędzy dobrem człowieka i planety.
                        Jacek  Wasielewski

TEORIA NIESKOŃCZONOŚCI

TEORIA
NIESKOŃCZONOŚCI


Założenia teorii nieskończoności są zrozumiałe. Przyjmując za punkt zerowy, moment czy też element dowolny. Zakłada, że czas jak i wielkość cząsteczki dążą do nieskończoności zarówno w kierunku dodatnim i ujemnym.
To znaczy, że nie ma czegoś takiego jak początek czy koniec istnienia
Wszechświata oraz nie ma cząsteczki najmniejszej ani największej. A co za tym idzie wielkości te dążą do nieskończoności.
Te założenia na dzień dzisiejszy, są zgodne zarówno z historią jak
i doświadczeniami laboratoryjnymi.
Teoria nieskończoności do powstania, której przyczyniły się rozważania nad funkcjami matematycznymi nie ustosunkowuje się do biegu wydarzeń. Od tego są prawa fizyki i logiki.
 Identycznie jak w tego typu funkcjach matematycznych można przy jej pomocy tworzyć ograniczone funkcje wewnętrzne z odpowiednio określonymi parametrami pozwalającymi określić granice funkcji wewnętrznych lub granice zbieżności. Gdybyśmy przyjęli, że elementem zerowym jest element w minus nieskończoności, powstaje problem elementu 1 i 2 i ewentualnego przyporządkowania liczbom dalszych elementów.
Najbliższym odpowiednikiem tego typu rozumowania jest obliczanie lat. To znaczy, że punktem odniesienia w tym wypadku są narodziny Chrystusa. Dopiero wtedy można bez większych komplikacji obliczać lata do wielkości nieskończonych. Zarówno dla wielkości większych od punktu odniesienia, który to przyjmujemy jako punkt zero, do plus nieskończoności, jak mniejszych to znaczy do minus nieskończoności.
Czy teoria nieskończoności jest zgodna z teoriami naukowymi? Jak już wspomnieliśmy powyżej. Oczywiście tak(Poza stosowaną teorią kwarków, co, do której już jest wiele zastrzeżeń. Ponadto w zasadzie jest trudno z nią polemizować z powodu granicy naszych możliwości obserwacyjnych i pomiarowych. Biorąc pod uwagę, że jest to cząstka podstawowa dość trudno jest pogodzić się z myślą o jej różnorodności),zakładając np. teorie wielkiego wybuchu-musimy przyjąć, że coś musiało wybuchnąć wiec w dziedzinie czasu i masy nie ma wątpliwości. Powinniśmy tylko zmienić określenia, to co nazywano powstaniem było tylko przemianą. Ile ich było? Również nieskończenie wiele. Jaka jest długość cyklu przemiany i czy czas jej jest powtarzalny? To może kiedyś będziemy w stanie określić biorąc pod uwagę czas od wielkiego wybuchu i czas potrzebny do następnego skupienia materii.
Chociaż nasze możliwości obserwacji są jeszcze bardzo ograniczone. To już jesteśmy w stanie, biorąc pod uwagę dzisiejszy stan techniki i możliwości rozwojowe, przeciwstawić się niedogodnym siłom natury. Do czasu, gdy planeta będzie zagrożona już powinniśmy być na etapie rozwoju, który pozwoli nam przeciwdziałać przeciwnościom natury. A problem jest poważny,  biorąc pod uwagę informacje, które już posiadamy. Pamiętajmy, że wszechświat poradzi sobie bez życia biologicznego i najprawdopodobniej nasze istnienie jest mu praktycznie obojętne.
Omawiana teoria jest w zbieżności zarówno z planetarną budową materii Rutherforda-Bohra jak i późniejszymi teoriami rozwojowymi. Takimi jak teoria kwantowa Sommerfelda, której modele w dużym przybliżeniu odpowiadają warunkom występujących w badanej przez nas przestrzeni kosmicznej. To jest chyba najlepszy moment do zdefiniowania pojęcia cząsteczki-na dzień dzisiejszy przyjmijmy, że będzie to elementarna część układu planetarnego w badanej skali.
W dalszym ciągu będę starał się pomijać ,o ile jest to możliwe, tematy zawarte w ogólnodostępnej literaturze i podręcznikach.

Przejdę od razu do wyjaśniania istniejących wątpliwości.
Wszyscy wiemy że, elektrony poruszają się po orbitach umieszczonych dookoła jadra. Jak wynika z badań ,są to orbity mniej lub bardziej odkształcone poprzez oddziaływania pomiędzy sąsiednimi atomami czy też elektronami tego samego atomu. I tu pojawiają się pierwsze wątpliwości. Dlaczego elektron zmienia swoja orbitę po oddaniu czy też dodaniu elektrycznie obojętnego fotonu?
 Przecież teoretycznie w takim wypadku powinny zmienić się, tylko oddziaływanie grawitacyjne ,które byłyby wynikiem dodania dodatkowej  masy. Jak już wiemy ten rodzaj oddziaływania  praktycznie nie ma wpływu na strukturę atomu. Wprawdzie  Planck dał możliwości teoretycznego obliczania wartości energetycznych ,jednak wyjaśnienia tego zjawiska były zawsze mało przekonywujące.
     Przyjmując teorie nieskończoności przyjmujemy że foton jest również cząsteczka orbitalną o niskiej gęstości (odpowiednik np. atomu wodoru)a jego elementy wewnętrzne są rozmieszczone symetrycznie dookoła jądra o przeciwnym potencjale i module równym co do wartości bezwzględnej elementom orbity, mierzonej w pobliżu elementu orbitalnego(dzisiaj już wiemy że foton posiada masę).
Zakładam ,że po wejściu elektronu w pole działania elektronu następuje przesunięcie ładunków orbitalnych fotonu. Można przepuszczać, że jest to przesuniecie ładunków ujemnych i połączenie fotonu wewnątrz elektronu w cząsteczkę dipolową. Jeżeli założymy ,że w tej cząsteczce nazwanej elektronem istnieje więcej takich połączeń możemy przypuszczać że są to odpowiedniki połączeń np. s-s i następnie π.
Fotony posiadają stała prędkość. I znowu musimy się oprzeć na wnioskach z doświadczeń ,na dzień dzisiejszy  możemy przyjąć ,że poza tą prędkością, ten typ cząsteczki ulega rozpadowi. Na pewno wszyscy pamiętamy, że pęd jest cząsteczką wektorową ,a więc jego wartość może przekroczyć siłę wiązań wewnętrznych fotonu i wówczas każdy jej element ma prawo wykonywać ruch odchylony od pierwotnego nadanego całemu fotonowi ,co w efekcie przy dotychczasowych metodach badawczych i rozumowania dawało w wyniku całkowite przejście w energię ,bez zastanawiania się nad jej nośnikiem .Teoria Nieskończoności przyjmuje ,że nośnikiem ,są elementy składowe fotonu.





W podobny sposób można wyjaśnić działanie sił jądrowych ,w których z kolei ubytek neutronu praktycznie nie oddziaływuje na wartości całego atomu. A więc znowu możemy określić to jako wejście neutronu w pole działania protonu i utworzenie cząstek dipolowej .jest również zgodna z teorią kroplową opracowaną przez Gamowa. W praktyce minimum neutronów w atomie jest równa ilości protonów.


       Jak już wcześniej stwierdzono budowa atomu, cząsteczek i molekuł w każdym stanie skupienia jest odpowiednikiem budowy układów słonecznych i galaktyk w innej skali.
Na tej podstawie możemy wnioskować, że w innej skali możemy spodziewać się istot myślących, jeżeli tylko układy w tych skalach będą istniały wystarczająco długo i spełniały warunki do jego powstania i rozwoju. Ten sposób rozumowania możemy również odnieść do skali, w której nasza planeta byłaby odpowiednikiem np. elektronu. To znaczy do skali np. o 1055 większej od naszego wymiaru standartowego.
Czy istnienie teorii nieskończoności może wnieść coś istotnego do naszego życia? Na pewno może się przyczynić do zrozumienia działania materii. I znalezienia innych gatunków istot myślących. Mając na względzie świadomość, że to, co możemy zaobserwować przy pomocy naszych przyrządów to tylko wycinek otaczającej nas materii.
Ponadto może wnieść wkład w wyjaśnienie tzw. zjawisk paranormalnych. Może wyjaśnijmy to bliżej, jeżeli np. planeta z jakiegoś powodu zostaje rozerwana(bez znaczenia w tym przypadku jest powód) to, możemy w niektórych przypadkach określić w zupełnie innych miejscach przestrzeni pochodzenie elementów z niej tzn. stwierdzić, że są częściami tej samej planety. Na tej podstawie możemy przyjąć, że w skali dla której jeszcze nie osiągnęliśmy możliwości pomiarowych, istnieją grupy cząsteczek w których są pozostawione charakterystyczne dane osobnicze. Jakaś ich minimalna część w sprzyjających okolicznościach może zostać odczytana przez jeszcze w tej chwili, bliżej nie określone narządy zmysłów występujących w podobnej skali. Tego rodzaju zmysłów nie potrafimy jeszcze określić i zdefiniować z powodu, jak już wcześniej wspomnieliśmy, niedoskonałości przyrządów pomiarowych i trudnościach czysto etycznych w badaniu przeprowadzanych na organizmach żywych.
Podobnie, nie możemy bez precyzyjnych badań odrzucić teorii przyjmującej wpływ układu planet na cechy osobnicze. Należy pamiętać, że w okresie poczęcia mogą zaistnieć czynniki, które mają mniejszy lub większy wpływ na układ neuronów. Pamiętajmy, że ma to również duży wpływ na skale makro. A więc jest niewielkie prawdopodobieństwo, że skupienia materii w pewnych momentach mają wpływ na cechy osobnicze istot żywych. Może badania nad tymi czynnikami, pod tym kątem kiedyś wyjaśnią, dlaczego niektórzy fizycznie dobrze rozwinięci osobnicy gatunku ludzkiego, nie mogą się uporać z elementarzem przed trzydziestką.

          Zakładając, że uda nam się znaleźć kryteria, które pozwolą podporządkować materię wartościom matematycznym, możemy dojść do wniosków, które pozwolą metodami analizy matematycznej ułatwić i umożliwić odnalezienie życia poza naszą planetą.
Biorąc pod uwagę zależności matematyczne i teorię mnogości(zbiorów)możemy znaleźć iloczyny zbiorów, które pozwolą nam możliwie precyzyjne ustalenie miejsc przestrzeni, gdzie będzie można odnaleźć życie. Biorąc za podstawę znane nam warunki istnienia życia i czynników, które doprowadziły do jego powstania. To znaczy, na dzień dzisiejszy ziemię.
I chcąc utrzymać planetę w stanie, w którym będziemy mogli na niej żyć musimy posłużyć się coraz doskonalszymi środkami technicznymi, a przy możliwościach zaspakajania potrzeb człowieka w sposób bardzo dobry, możemy sobie pozwolić na poświecenie części środków na zabezpieczenie planety jako jednostki i dalsze badania przestrzeni otaczającej.
Poza zgodnością z teoriami naukowymi jest również zgodna z
przekazami legendarnymi czy też religijnymi. Biorąc pod uwagę religie europejskie oparte na jednym bogu, musimy brać pod uwagę, że jednak coś tam było zawsze. I tutaj znowu mamy wątpliwości czy rozwój życia na ziemi nie jest zapoczątkowany przez więcej niż jeden czynnik. Nie możemy wykluczyć, że ktoś przed nami wpadł na to, jak szukać planetę zdolną utrzymać życie biologiczne i trafił akurat na naszą, na której już coś tam sobie żyło(my byśmy też wybrali podobny układ). Tu można znowu mieć wątpliwości, dlaczego zaczęliśmy od tak niskiego poziomu? I tutaj od razu można odpowiedzieć, że nam też nie wszystko się udaje.
A biorąc pod uwagę teorię nieskończoności jest szansa, że taki przypadek mógł, czy też może zaistnieć w innej części materii.


                                     Jacek Wasielewski